Zima rozpoczęła się na dobre. Biały puch na drogach utrudnia życie kierowcom w Warszawie, Łodzi i na Śląsku. Zawieje i zamiecie śnieżne, a więc również kłopoty dla zmotoryzowanych także na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, w Świętokrzyskiem, na Mazowszu, Podlasiu oraz Warmii i Mazurach. Ale zima to kłopoty nie tylko na drogach. Szczecinian mróz pozbawił wody.

REKLAMA

Na Śląsku od rana policja zanotowała kilkadziesiąt stłuczek. Bardzo niebezpiecznie jest również na Opolszczyźnie. Tamtejszy odcinek autostrady A4 w kierunku na Wrocław przez kilka godzin był zablokowany. Na wysokości miejscowości Olszowa przewróciła się ciężarówka z węglem. Zginął kierowca. Także na wysokości Gliwic przewrócił się tir. Nieprzejezdne były oba pasy w kierunku Wrocławia. Kierowcy stali też w korkach na wysokości zjazdu na Bolesławiec. Doszło tam do stłuczki tira, busa i dwóch aut osobowych. Reporter RMF FM Piotr Glinkowski sprawdzał, dlaczego doszło do tych wypadków. Czy zawiniła tylko zima:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Ale utrudnienia były również na drodze krajowej nr 86 w Katowicach. Doszło tam do dwóch stłuczek, ruch odbywał się bardzo wolno. Zablokowany był jeden pas ruchu na krajowej "jedynce" pomiędzy Katowicami a Częstochową. W miejscowości Winowno zderzyły się dwie ciężarówki.

Na Mazowszu całkowicie zablokowana była krajowa "62" Płock-Wyszogród. W okolicach Słupna zderzyły się dwa samochody. Jedna osoba w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Policja wyznaczyła objazdy.

W Warszawie o poranku nawet główne ulice były białe, a kierowcom jeździło się wyjątkowo ciężko. Jak donosił o godzinie 7 nasz reporter Krzysztof Zasada, pługów było jak na lekarstwo. W nocy stołeczni drogowcy być może przetarli główne trasy, ale śnieg zdążył już przykryć je białą pokrywą. Pojawiło się rozjeżdżone błoto. Jazda zaśnieżonymi trasami była i wciąż jest nie lada wyzwaniem: jest ślisko, a linie oddzielające pasy ruchu są ledwo widoczne.

Przedstawiciel Zarządu Oczyszczania Miasta twierdził jednak w rozmowie z Krzysztofem Zasadą, że nie było żadnego opóźnienia w pracy drogowców. Przekonywał, że od wczoraj od godziny 21 na stołecznych ulicach bez przerwy pracowało ponad 170 pługów i solarek. Dlaczego więc wiele głównych ulic jest wciąż białych lub pokrytych grubą warstwą błota? Przy takich warunkach pogodowych chyba wszystkie ulice musiałyby być podgrzewane, żeby zadowolić warszawiaków - taką odpowiedź usłyszał nasz reporter w ZOM-ie.

Przed południem ze śniegiem na stołecznych ulicach mierzyło się około trzystu pługosolarek i ponad dwa tysiące osób. Jak w tych warunkach radzili sobie warszawiacy zmotoryzowani i nie tylko oraz kolejarze, sprawdzał nasz reporter Paweł Świąder:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Widok zasypanych śniegiem dróg przywitał o poranku również mieszkańców Łodzi, z którymi rozmawiała nasza reporterka Agnieszka Wyderka:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kłopoty na drogach mają również kierowcy z Podlasia oraz Warmii i Mazur. Jak donosi nasz reporter Andrzej Piedziewicz, najbardziej uważać trzeba na drogach krajowych nr 16 i 51 oraz na trasach w okolicach Szczytna. Posłuchaj relacji:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Sporo utrudnień było również na krajowej "73" w Pilźnie na Podkarpaciu. Na śliskiej drodze zderzyły się samochód ciężarowy i dwa auta osobowe. Nikt nie został ranny. Tragiczny wypadek wydarzył się natomiast w Połomi koło Rzeszowa. W zderzeniu samochodu osobowego z dostawczym zginęły dwie osoby. Droga krajowa nr 9 jest w tym miejscu całkowicie zablokowana.

Na Lubelszczyźnie na krajowej "17", prowadzącej do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Hrebennem, tiry zablokowały podjazdy na serpentynach w miejscowościach Izbica i Reformy. Ruchem kierują policjanci.

Zima doprowadziła do kłopotów nie tylko na drogach. W Szczecinie z powodu mrozu kilkuset mieszkańców Osiedla Tatrzańskiego nie miało rano wody. Pęknięta rura została już naprawiona.