Policjanci z Krakowa wyjaśnili zagadkę śmierci kobiety, której zwłoki znaleziono w 2004 roku. Wtedy uznano, że zginęła spadając z urwiska. Funkcjonariusze z krakowskiego Archiwum X zajmujący się sprawą doszli do wniosku, że wypadek został upozorowany. Policja zatrzymała w tej sprawie dwie osoby: jedną z nich jest syn kobiety, drugą - jego partnerka.
Zwłoki kobiety znaleziono w 2004 roku w jednym z kamieniołomów na krakowskim Podgórzu. Stwierdzono wtedy, że był to nieszczęśliwy wypadek.
W wyjaśnieniu zagadki śmierci sprzed 14 lat pomogły przede wszystkim badania DNA. To dzięki nim w 2014 roku udało się ustalić tożsamość kobiety. Już wtedy o zbrodnię podejrzewano członków rodziny.
Dzięki nowym ekspertyzom ustalono, że kobieta została zamordowana wcześniej, a upadek upozorowano.
W tej sprawie postawiono już zarzuty oraz zatrzymano syna kobiety i jego partnerkę.
(ug)