34-letni sztygar zmianowy zginął w wypadku w kopalni „Wujek” – informuje reporterka RMF FM. Nie wiadomo, jak doszło do tragedii. Okoliczności wypadku będą wyjaśniać inspektorzy z Wyższego Urzędu Górniczego o Państwowej Inspekcji Pracy.
REKLAMA
Do wypadku doszło 680 metrów pod ziemią. Mimo natychmiastowej pomocy mężczyzna zmarł.
W tym roku w kopalni „Wujek” zginęło już 4 górników.