Coraz mniej uczniów chce zdawać maturę na poziomie rozszerzonym. Licealiści rezygnują, ponieważ boją się, że nie uda im się zdobyć wymaganej liczby punktów.
W gdyńskiej szkole, którą odwiedził reporter RMF FM, na 65 uczniów, tylko 5 będzie pisało maturę na poziomie rozszerzonym. Myślę, że lepiej zaliczyć podstawową, niż nie zaliczyć rozszerzonego materiału - mówi maturzysta.
Strach maturzystów przed egzaminami w wersji rozszerzonej wiąże się ze zmianami, które dokonano w systemie przeprowadzania matur. Poprzednio wyglądało to w ten sposób, że jeżeli nie poszła zbyt dobrze matura na poziomie rozszerzonym poziom podstawowy miała zaliczony. W tej chwili maturzysta musi wybrać określony poziom i to ma swoje konsekwencje. Uczniowie po prostu się boją - podkreśla jedna z nauczycielek.
Uczniowie zdają maturę według nowych zasad od 2005 r. Pierwotnie planowano, że nowa matura zostanie wdrożona trzy lata wcześniej. Reformy nie przygotowano jednak na czas. Krystyna Łybacka – minister edukacji w rządzie SLD, przesunęła więc termin jej wprowadzenia. Zezwoliła jednocześnie, by chętni uczniowie już od 2002 r. mogli podchodzić do matury według nowych reguł.
Więcej o maturze rodem z III RP przeczytacie w zeszytach historycznych, dodatku do dzisiejszej „Gazety Wyborczej”.