Gdańska prokuratura okręgowa otrzymała opinię dotyczącą sprzętu informatycznego, zabezpieczonego w mieszkaniu zabójcy prezydenta Pawła Adamowicza - Stefana W. Do miejscowego sądu trafił też wniosek o obserwację psychiatryczną podejrzanego.
Tuż po tym, jak 13 stycznia zatrzymano Stefana W., zabezpieczono telefony i komputery znajdujące się w mieszkaniu, w którym w tamtym okresie przebywał 27-latek. Sprzęt ten został przekazany do analizy, która miała pokazać, czy podejrzany korzystał z niego, a jeśli tak, to czy wykorzystywał go np. do pozyskiwania informacji dotyczących prezydenta Adamowicza.
Jak podkreśliła prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, celem zleconych badań informatycznych było m.in. ustalenie, czy Stefan W. przygotowywał się do popełnienia przestępstwa.
Opinia informatyczna jest w tej chwili przedmiotem analizy - powiedziała Wawryniuk dodając, że na razie nie jest w stanie przekazać żadnych wniosków.
W poniedziałek prokuratura przekazała do Sądu Okręgowego w Gdańsku wniosek o poddanie podejrzanego Stefana W. obserwacji sądowo-psychiatrycznej. 30 stycznia podejrzany został poddany jednorazowemu badaniu sądowo-psychiatrycznemu, po przeprowadzeniu którego biegli nie byli jednak w stanie ocenić stanu poczytalności Stefana W. i zawnioskowali o przeprowadzenie obserwacji.
Jak przypomniała Wawryniuk, na decyzję sądu związaną z obserwacją sądowo-psychiatryczną zarówno podejrzanemu, jak i prokuraturze przysługuje zażalenie. Konkretne działania dotyczące obserwacji można będzie podjąć dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia sądu.
Obserwacja sądowo-psychiatryczna może trwać od czterech do ośmiu tygodni. W jej trakcie badany będzie aktualny stan zdrowia psychicznego podejrzanego, a także jego poczytalność, czyli zdolność rozpoznania znaczenia czynu, którego dokonał 13 stycznia i możliwość pokierowania przez mężczyznę swoim postępowaniem.