Pięć zarzutów usłyszał były szef policji Zbigniew M. w wielowątkowym śledztwie dotyczącym wyłudzeń podatków przy obrocie olejami i utylizacji ich jako odpadów. Były komendant został zatrzymany w piątek przez CBA na lotnisku w Warszawie, gdy wrócił ze Sri Lanki.

REKLAMA

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Zbigniewa M. - byłego komendanta głównego policji - w piątek wieczorem na lotnisku Chopina w Warszawie po tym, jak wyszedł z samolotu, którym przyleciał ze Sri Lanki.

O zatrzymaniu komendanta głównego policji w latach 2015-2016, poinformował w sobotę we wpisie na platformie X Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji.

"Na polecenie prokuratury agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłego komendanta głównego policji. Do zatrzymania doszło w piątek wieczorem (28 lutego) na warszawskim lotnisku Chopina po wyjściu z samolotu, którym Zbigniew M. przyleciał ze Sri Lanki" - przekazał Jacek Dobrzyński.

"Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych, polegających na przeszukaniach oraz zabezpieczeniu dowodów na potrzeby prowadzonego postępowania, były komendant został przewieziony do dyspozycji Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu" - dodał.

Na polecenie prokuratury agenci @CBAgovPL zatrzymali byego komendanta gwnego @PolskaPolicja. Do zatrzymania doszo w pitek wieczorem (28 lutego) na warszawskim lotnisku Chopina po wyjciu z samolotu, ktrym Zbigniew M. przylecia z Sri Lanki. Po wykonaniu niezbdnych...

JacekDobrzynskiMarch 1, 2025

Zbigniew M. usłyszał zarzuty

W sobotę po południu poinformowano, że Zbigniew M. usłyszał w sumie pięć zarzutów w wielowątkowym śledztwie dotyczącym wyłudzeń podatków przy obrocie olejami i utylizacji ich jako odpadów.

Zbigniew M. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, dodatkowo o utrudnianie postępowań toczących się wobec grupy przez udzielanie pomocy jej członkom. Chodzi między inny o przekazywanie im informacji dotyczących planowanych działań śledczych.

Zbigniewowi M. zarzucane jest także przyjęcie korzyści majątkowej mającej na celu odsunięcie pani prokurator od prowadzenia przedmiotowej sprawy. Zbigniew M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia, które są analizowane - powiedziała Karolina Stocka-Mycek z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Jak dodała prokurator, przygotowywany jest wniosek o tymczasowe aresztowanie byłego komendanta. Grozi mu nawet 15 lat więzienia.

Ponowne zatrzymanie

To ponowne zatrzymanie Zbigniewa M. Do pierwszego doszło w maju 2018 r.

Prokuratura Krajowa poinformowała wówczas, że w okresie od 1 stycznia do 10 lutego 2016 roku, a więc wtedy, gdy sprawował swoją funkcję "ujawnił trzem nieuprawnionym osobom informacje dotyczące zrealizowanych i planowanych do wykonania czynności, które zmierzały do ustalenia okoliczności popełnionych przestępstw".

"Ujawniając te informacje, Zbigniew M. działał na szkodę interesu publicznego i narażał na szkodę interesu prowadzonych postępowań" - podawała prokuratura.

Prokuratura poinformowała też, że przekazywane przez Zbigniewa M. informacje obejmowały dwa śledztwa: nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie przeciwko Kajetanowi P. oraz nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Garwolinie przeciwko Luizie K.

"Osoby, przeciwko którym toczyły się te postępowania, zostały oskarżone o zabójstwo" - podała wtedy prokuratura.PK wskazała, że Zbigniew M. nakłaniał byłych dyrektorów delegatur CBA do przekroczenia uprawnień służbowych i ujawnienia informacji niejawnych związanych z prowadzonymi czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi."

Zarzuty ujawnienia informacji niejawnych dotyczących realizowanych czynności operacyjno-rozpoznawczych usłyszał Krzysztof A., który w okresie wskazanym w zarzucie sprawował funkcję Dyrektora Delegatury w Poznaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Jacek L., który o przekazanych informacjach dowiedział się w czasie pełnienia funkcji Dyrektora Delegatury w Łodzi Centralnego Biura Antykorupcyjnego" - podawała prokuratura.

W 2021 r. do warszawskiego sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. 14 lutego 2023 r. w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa ruszył proces byłego komendanta oraz dwóch byłych dyrektorów delegatur CBA. Toczył się on z wyłączeniem jawności.