Pomorski sanepid apeluje do plażowiczów o powstrzymanie się od kąpieli w Zatoce Puckiej, w rejonie Pucka. Ma to związek z awarią kolektora tłoczącego ścieki z Władysławowa do Oczyszczalni Swarzewo. Rurociąg w nocy naprawiono, ale zanim to się stało, ścieki trafiały bezpośrednio do wód zatoki.
Awaria rurociągu tłocznego między przepompownią we Władysławowie a oczyszczalnią ścieków w Swarzewie (Pomorskie) została naprawiona - poinformował dyrektor Spółki Wodno-Ściekowej "Swarzewo", Andrzej Okrasiński.
W nocy wymieniono pęknięty sześciometrowy fragment kolektora.
Awaria rurociągu sprawiła, że ścieki były wypompowywane bezpośrednio do Zatoki Puckiej. Do wód Zatoki Puckiej dostało się nie więcej niż 3 tysiące metrów sześciennych zanieczyszczeń - powiedział Okrasiński.
Do awarii rurociągu tłocznego między przepompownią we Władysławowie a oczyszczalnią ścieków w Swarzewie doszło we wtorek w godzinach popołudniowych.
Na miejscu zdarzenia obecny był wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
Nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców. Nie ma konieczności zamykania plaż, a ilość ścieków, która trafi do Zatoki Puckiej, to zaledwie 3 procent tego, co wpadło do zatoki po awarii w Gdańsku (w maju 2018 r. - red.). Sytuacja będzie monitorowana przez służby tak, by na bieżąco poznać skutki dla środowiska naturalnego - zapewniał.