Nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym – taki zarzut postawiła prokuratura Otylii Jędrzejczak. 1 października pływaczka miała wypadek samochodowy, w którym zginął jej brat.

REKLAMA

Otylia Jędrzejczak została już przesłuchana w charakterze podejrzanej. Prokuratura w Płońsku nie wyklucza, że powołany zostanie biegły z zakresy ruchu drogowego. Jego opinia może mieć wpływ na ewentualne przesłanie do sądu aktu oskarżenia. Jeżeli do tego dojdzie, Otylii Jędrzejczak może grozić nawet 8 lat więzienia.

Do wypadku doszło 1 października na trasie między Warszawą a Płockiem. Podczas wyprzedzania, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka samochodem, zawodniczka zjechała na lewą stronę jezdni i wpadła do rowu. Auto pływaczki uderzyło w drzewo i dachowało. Na miejscu zginął 19-letni brat Otylii, Szymon. Sama mistrzyni trafiła do szpitala.