Zarzut udziału w śmiertelnym pobiciu Tomasza C., ps. Człowiek, postawiła krakowska prokuratura zatrzymanemu wczoraj 24-latkowi. To dziewiąta osoba podejrzana w tej sprawie. Podejrzany nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień. Prokuratorzy wysłali do sądu wniosek o aresztowanie go na trzy miesiące.

REKLAMA

Do śmiertelnego pobicia Tomasza C. doszło 17 stycznia 2011 r. ok. godz. 10 rano w okolicach ul. Wysłouchów na osiedlu Kurdwanów w Krakowie. Na ofiarę czekało kilkanaście osób, które przyjechały samochodami. Gdy 30-latek nadjechał autem, napastnicy ruszyli za nim w pościg. Podczas ucieczki Tomasz C. stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek. Wtedy zamaskowani napastnicy zadali mu nożami, pałkami i maczetami kilkadziesiąt ciosów, w wyniku których mężczyzna zmarł wkrótce po przewiezieniu do szpitala.

Po napadzie na Tomasza C. zatrzymano siedem osób. Nikomu jednak nie przedstawiono wtedy zarzutów. Dopiero po kilku tygodniach zatrzymano najpierw czterech podejrzanych, a potem kolejnych.

Prokuratura postawiła im zarzuty udziału w śmiertelnym pobiciu; niektórym z nich także użycie niebezpiecznego narzędzia. Ze względu na dobro postępowania prokuratura nie podaje bliższych informacji o sprawie.

Siedmiu z podejrzanych trafiło do aresztu. Jeden z nich opuścił areszt po wpłaceniu 35 tys. zł poręczenia majątkowego, ale prokuratura chce zażalić się na tę decyzję sądu.

Podejrzanym grożą kary pozbawienia wolności od roku do lat 10.