Co najmniej 40 kilogramów marihuany wartej pół miliona złotych, przemycił do Polski gang, na czele którego stał 42-letni Lesława L. Krakowska prokuratura oskarżyła go o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Zdaniem śledczych to właśnie Lesław L. wydawał polecenia, zapewniał bezpieczeństwo członkom grupy i organizował jej działania.
Marihuana była przewożona z terenu Holandii do Krakowa i innych miejscowości w Polsce. Narkotyki przerzucano w samochodach, w których na czas przemytu robiono specjalne skrytki - powiedziała reporterowi RMF FM prokurator Bogusława Marcinkowska.
Lesław L. nie przyznał się do winy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.