Zarzut zabójstwa żony ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 50-letni Paweł W. z Niepołomic. Na wniosek prokuratury sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące.

REKLAMA

Do zabójstwa doszło we wtorek w jednym z domów w Niepołomicach. Jak informowała małopolska policja, 50-letni mężczyzna sam zadzwonił na policję i poinformował o zabójstwie żony. W domu znaleziono zwłoki 30-letniej kobiety z licznymi ranami zadanymi ostrym narzędziem. Mężczyzna był trzeźwy, przewieziono go na przesłuchanie.

W środę 50-letni Paweł W. usłyszał zarzut zabójstwa żony ze szczególnym okrucieństwem i zarzut znęcania się nad nią od 2015 roku. Podczas przesłuchania Paweł W. częściowo przyznał się do zarzutu zabójstwa, natomiast nie przyznał się do znęcania.

Jak podawała małopolska policja, w momencie zabójstwa w domu znajdowało się siedmiomiesięczne dziecko, które zostało oddane pod opiekę dziadków. Pod opiekę dziadków trafiła także 9-letnia dziewczynka, przebywająca w czasie tragedii w szkole.

Policja nie miała żadnych zgłoszeń i informacji o przemocy w rodzinie; nie zakładała tzw. niebieskiej karty.

Pawłowi W. grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego pozbawienia wolności.

(j.)