Ponad 170 tysięcy złotych odzyskała kaliska biblioteka od niesumiennych czytelników. Niektórzy przez całe lata nie oddawali wypożyczonych książek. Placówce pomogła jedna z firm windykacyjnych.

REKLAMA

Wykorzystywaliśmy wszystkie możliwości, łącznie z dwukrotnymi abolicjami, wezwaniami i licznymi prośbami. Przez całe lata nie było efektów. Nieuczciwi czytelnicy sami wymusili rozpoczęcie procedur windykacyjnych – stwierdził dyrektor biblioteki, Adam Borowiak.

Jak podał, w latach 1996-2006 około 2,5 tysiąca osób z 13 tysięcy korzystających z biblioteki nie zwróciło ponad 4,5 tysiąca książek.

Windykacja trwała rok i była bardzo radykalna. Zwrócono 1668 książek, z długu rozliczyło się 990 osób. Rekordzista musiał zapłacić za swoje "zapominalstwo" 5,5 tysiąca złotych kary.

Od części osób wciąż nie można jednak wyegzekwować zapłacenia kary ani zwrotu książek. Te osoby znalazły się na specjalnej liście i nie będą już więcej obsługiwane przez biblioteki - zaznaczył Borowiak.

Odzyskane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup nowych książek i sprzętu komputerowego dla biblioteki.