Piekarz z Legnicy, który oddawał niesprzedane pieczywo ubogim będzie musiał zapłacić od niego VAT. To oficjalne stanowisko Ministerstwa Finansów po kontroli przeprowadzonej u Waldemara Gronowskiego.
Zdaniem kontrolerów, Gronowski nie wszystkim klientom dawał paragony, więc mógł płacić mniejszy podatek. To bzdura. Dostałem mandat za to, że klient wyszedł zanim wydrukowałem paragon. Wyć się chce - mówi rozżalony piekarz.
Skarbówka zarzuca też Gronowskiemu brak potwierdzeń o darowiznach: Na 15 wymienionych organizacji zaledwie 5 potwierdziło, że rzeczywiście taką pomoc otrzymywało. Nie potrafiły jednak tego w żaden sposób udokumentować – powiedział Jakub Lutek z resortu finansów.
Waldemar Gronowski odwołał się od decyzji Ministerstwa Finansów.