230 tysięcy złotych i comiesięczną rentę w wysokości 700 złotych dla każdego z dwójki dzieci – takie odszkodowanie przyznał sąd mężczyźnie zarażonemu wirusem HIV. 10 lat temu Stacja Krwiodawstwa w Łańcucie nie powiadomiła go o chorobie.
Mężczyzna nie był świadomy choroby. Zaraził swoją żonę; kobieta zmarła nieco ponad rok temu.
Stacja krwiodawstwa 10 lat temu wysłała do mężczyzny list z wynikami badań. Jednak listonosz – prawdopodobnie po rozmowie z sąsiadem – opatrzył przesyłkę adnotacją „adresat się wyprowadził” i zwrócił ją nadawcy.
Decyzję o wypłacie pieniędzy wydał sąd w Rzeszowie. Zakażony mężczyzna domagał się w sumie 550 tysięcy złotych – odszkodowania, zadośćuczynienia za śmierć żony i renty dla dzieci. Cały proces i uzasadnienie wyroku utajniono. Orzeczenie nie jest prawomocne.