2 tysiące dodatkowych miejsc w przedszkolach musi znaleźć samorząd Wrocławia. Musi - przez niezdecydowanie rządu. To konsekwencja przesunięcia obowiązku szkolnego z 2012 na 2014 rok.
Zmiana daty dotycząca obowiązkowego posłania sześciolatków do szkoły z tego roku na 2014 spowodowała, że trzeba zapewnić miejsca dla dzieci i w szkołach, i w przedszkolach.
Dotąd bowiem nie wiadomo, gdzie rodzice wyślą swoje dzieci: czy do szkół, czy do przedszkoli. Samorządowcy zapewniają, że nikt nie zostanie przed drzwiami przedszkola. Ale to będzie nie lada wyzwanie.
Wrocławski magistrat planuje znaleźć około 500 dodatkowych miejsc w obecnych przedszkolach. Kolejnych 700 przedszkolaków ma się pomieścić w budynkach dziewięciu istniejących dziś szkół i przedszkoli. By było to możliwe, trzeba wygospodarować tam dodatkowe pomieszczenia i np. wykonać remonty czy przebudowy. Tak będzie w placówkach przy ulicach: Wietrznej, Bulwarze Ikara, Osobowickiej, Ignuta, Dźwirzyńskiej, Komuny Paryskiej, Borowskiej, Świętokrzyskiej i Tramwajowej. Ostatnie, około 850 nowych miejsc magistrat musi utworzyć praktycznie od zera. Wydział edukacji stale monitoruje wszystkie elementy, które wpływają na dostępność bazy przedszkolnej czy szkolnej. Jednak oprócz przewidywalnych czynników jak demografia czy rozbudowa niektórych osiedli, musimy brać pod uwagę zaskakujące i niekonsekwentne postępowanie legislacyjne. Ze względu na decyzję Ministerstwa Edukacji o odroczeniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków powstała konieczność utworzenia dodatkowych miejsc w przedszkolach - mówi Jacek Sutryk, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Podejmujemy remonty i inwestycje, środki przeznaczone na ten cel wynoszą prawie 22 mln złotych. Nowych 850 miejsc dla maluchów wygospodarujemy dzięki partnerowi - fundacji Familijny Wrocław - zapowiada Iwona Bugajska dyrektor wydziału edukacji wrocławskiego magistratu. Fundacja stworzy przedszkola modułowe na terenie miejskich placówek, miasto zapewni wsparcie organizacyjne i pokryje niezbędne koszty wykonania przyłączy w wysokości 980 tys. złotych. Opłaty za pobyt dzieci w przedszkolach prowadzonych przez fundację, będą identyczne jak w miejskich placówkach. W tym roku wskaźnik dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym we Wrocławiu osiągnie 89 proc. - zapewnia Paweł Czuma z magistratu i dodaje: To jeden z lepszych wyników w Polsce.
Zasady rekrutacji do przedszkoli będą podobne jak w ubiegłym roku. Nowością jest szerszy wybór placówek - do tej pory rodzice mogli wskazać 3, a tym razem mogą wybrać nawet 6 przedszkoli. Elektroniczna rekrutacja rusza w maju. I dopiero wtedy okaże się, czy rzeczywiście dla wszystkich wystarczy miejsca. Zapisując swoje dziecko do przedszkola nie mam pewności, że to miejsce się znajdzie, ponieważ znów trzeba będzie zrobić miejsce dla dzieci, które nie poszły do pierwszej klasy, a według wcześniejszych założeń ministerstwa edukacji miały iść. To przykre, że rząd wciąż traktuje nasze dzieci jak króliki doświadczalne - mówi reporterce RMF FM Barbarze Zielińskiej ojciec 3-letniego Oskara. Przed rodzicami młodszych przedszkolaków tygodnie niepewności.