Fotoradar może i zmierzy prędkość, ale nie sfotografuje kierowcy, bo… został zamalowany. Mowa o dwóch fotoradarach zamontowanych zaledwie dwa tygodnie temu na drodze wyjazdowej ze Szczecina w stronę granicy.
Samochody jeżdżą tu z prędkością znacznie przekraczającą 100 km/h. Bywa, że aby przejść przez ulicę trzeba czekać nawet kilkanaście minut – skarżą się mieszkańcy Warzymic i Przecławia. Dzięki fotoradarom było bezpieczniej – dodają; urządzenia sprawiły bowiem, że piraci drogowi jeździli znacznie wolniej.
Tylko przez 2 tygodnie fotoradar zarejestrował ponad 150 kierowców, którzy znacznie przekroczyli prędkość. Taka jazda wielu z nich kosztowała nawet 500 złotych. Dlatego też wójt gminy Kołbaskowo zapewnia, iż za kilka dni fotoradary znów będą robić zdjęcia.