Kobieta dokonała samobójczego zamachu po południu w autobusie komunikacji miejskiej w Wołgogradzie na południu Rosji. Zginęło sześć osób, a 27 zostało rannych - podał Komitet Śledczy FR.
Na miejscu znaleziono fragmenty ładunku wybuchowego - przekazały źródła w siłach bezpieczeństwa. Informację o bombie w autobusie potwierdził Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK).
Zamachu miała dokonać szahidka, tzw. czarna wdowa, posługująca się tak zwanym pasem szahida, wyładowanym materiałami wybuchowymi.
Do eksplozji doszło o godzinie 14.05 czasu miejscowego (12.05 czasu polskiego), gdy autobus podjeżdżał na przystanek.
W autobusie linii 7 marki LiAZ znajdowało się około 40 pasażerów.
Powołując się na śledczych telewizja Rossija-24 wcześniej podawała, że może chodzić o eksplozję butli z gazem, używanym jako paliwo w części środków transportowych na terenie Rosji.
Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że jest przygotowane na wysłanie z Moskwy do Wołgogradu samolotu, aby ewakuować ofiary wybuchu do stołecznych szpitali.