Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny stoi za dzisiejszym zamachem w centrum Tel Awiwu. Na miejscowym targowisku wysadził się terrorysta-samobójca. Zginęły 4 osoby zginęły, a pond 30 zostało rannych.
Natychmiast po eksplozji izraelska policja otoczyła targowisko szczelnym kordonem. Wszystko w obawie przed kolejnymi atakami. Na razie nie wiadomo, jak liderzy Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny tłumaczą atak. Prawdopodobnie zadeklarują, że chcieli pomścić Jasera Arafata, choroba którego – ich zdaniem - została spowodowana zbyt długą izolacją w Ramalah.
Jednak tak naprawdę eksplozja jest początkiem walki o władzę po odejściu ze sceny politycznej przywódcy Autonomii Palestyńskiej. Radykalne grupy palestyńskie chcą nasilić zamachy, aby wywołać zbrojną reakcję Izraela i tym samym zablokować drogę do władzy umiarkowanym politykom.