Zamach w stolicy Sri Lanki, Kolombo. Bomba - zdetonowana przez napastnika - samobójcę zabiła co najmniej 10 osób. Wśród ofiar jest lankijski minister przemysłu.

REKLAMA

Do zamachu doszło w czasie uroczystej ceremonii - "Dnia bohaterów wojennych", organizowanego po raz pierwszy. Na czele zorganizowanego w tej okazji pochodu kroczył właśnie zabity minister. Nie ma wątpliwości, że za tą zbrodnią stoi ugrupowanie tamilskich tygrysów.

Dzisiejszy zamach prawdopodobnie zniweczy nadzieje na pokój na wyspie ogarniętej wojną domową. Od 17 lat tamilska mniejszość na północy i wschodzie walczy o utworzenie niezależnego państwa. W czasie konfliktu zginęły dziesiątki tysięcy osób. Zaledwie wczoraj prezydent Sri Lanki Chandrika Kumaratunga zapowiedziała zorganizowanie w kraju demokratycznych wyborów oraz zniesienie cenzury dla krajowych mediów. Nie wiadomo, czy po dzisiejszym zamachu zapewnienia pani prezydent będą dalej aktualne.

Wiadomości RMF FM 10:45