Coraz gorsza sytuacja jest w Zakopanem. Z powodu halnego wiatru uszkodzona została w kilku miejscach główna linia zasilająca miasto w energię elektryczną. Zniszczonych jest wiele domów i samochodów. Ruch w mieście jest sparaliżowany, bo nie działa sygnalizacja świetlna. Strażacy apelują, żeby mieszkańcy i turyści nie wychodzili z domów i pensjonatów.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na jezdniach i chodnikach w Zakopanem leżą dziesiątki połamanych konarów, poprzewracane reklamy i ozdoby bożonarodzeniowe.
Na Krupówkach ewakuowano mieszkańców kamienicy, z której wichura zerwała dach.
Górna część Zakopanego jest bardzo niebezpieczna. Porywy wiatru chwilami sięgają 150 km/h - mówił nam komendant straży pożarnej w Zakopanem Stanisław Galica. I apelował, żeby nie wychodzić z domów i pensjonatów.
Na terenie Zakopanego bez zasilania są dwie stacje. To oznacza, że bez prądu jest 16 i pół tysiąca domów.
Linia, na której doszło do awarii ma 27 kilometrów długości. Jesteśmy w trakcie jej obchodu i sprawdzania. W okolicach Gubałówki na linię spadło osiem drzew - powiedziała nam Ewa Groń rzeczniczka małopolskiego oddziału Tauron Dystrybucja. Groń nie była w stanie powiedzieć, kiedy awarie zostaną usunięte.
Boże Narodzenie bez prądu mają także mieszkańcy części Beskidów. Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, światła nie ma ponad dwa i pół tysiąca domów. Wichura uszkodziła ok. 40 stacji zasilania. Najwięcej domów bez prądu jest w okolicach Zwardonia, Brennej oraz Jaworzynki.
W Górkach Wielkich na powalone na drogę drzewo wjechał samochód. Dwie ranne osoby: kobieta i dziecko, trafiły do szpitala.
Jak poinformował z kolei rzecznik Straży Pożarnej Paweł Frątczak do rana strażacy wyjeżdżali już prawie 280 razy - najczęściej do usuwania skutków silnych wichur, które objęły Małopolskę i Śląsk.
W województwie małopolskim było już ponad 150 interwencji. Zerwanych lub uszkodzonych zostało 10 dachów, w tym hali sportowej przy szkole w Skawicy. Nikomu nic się nie stało.
W województwie śląskim strażacy interweniowali ponad 131 razy - głównie w okolicach Bielska Białej.
W Wigilię straż pożarna wyjeżdżała w całej Polsce ok. 850 razy, w tym 272 razy do pożarów, w których zginęły 3 osoby, a 11 zostało rannych.
W Goleniowe w województwie zachodniopomorskim 1 osoba zginęła w pożarze mieszkania w budynku wielorodzinnym, w pożarach budynków jednorodzinnych w Łodzi i Piekarach Śląskich zginęły 2 kolejne osoby.
Z kolei w Józefowie koło Otwocka w województwie mazowieckim w budynku jednorodzinnym doszło do wybuchu butli propan-butan, w wyniku którego zginęła jedna osoba.