Dwa lata więzienia w zawieszeniu, zakaz pełnienia funkcji w związkach sportowych i grzywna w wysokości 20 tysięcy złotych. Na taką karę skazano wiceprezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego. Andrzej K. podrabiał podpisy młodych alpejczyków i pobierał za nich dotacje na obozy szkoleniowe, które nigdy się nie odbyły. Wyłudził blisko 300 tysięcy złotych.

REKLAMA

Andrzej K. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Wyrok więzienia sąd zawiesił mu jednak na pięć lat. Także przez pięć lat skazany nie będzie mógł pełnić żadnych funkcji w zawiązkach sportowych.

Pokrzywdzeni młodzi alpejczycy nie odzyskali swoich pieniędzy. Co więcej, zostali dodatkowo ukarani za oszustwa swojego prezesa i już trzeci sezon z rzędu nie otrzymują dotacji z Małopolskiego Związku Stowarzyszeń Kultury Fizycznej.

Niestety, nie wiadomo, co stało się z wyłudzonymi pieniędzmi, bo na ogłoszeniu wyroku nie pojawił się ani oskarżony, ani oskarżyciele.