Dowództwo wojsk amerykańskich ogłosiło zwycięstwo w walkach, które toczyły się na zachodnich peryferiach Basry. Kapitan Andrew Bergen zapewnił, że straty własne są niewielkie, a do niewoli zostało wziętych setki Irakijczyków. Nie ma jednak jasności, kto kontroluje samo miasto Basra.
Wróg został pokonany na zachodnich podejściach do Basry - oświadczył kapitan Andrew Bergen. Jednocześnie dodał, że jest wielu jeńców, być może są ich setki. Amerykański oficer wyraził zadowolenie z powodu znikomych strat wojsk alianckich.
Według Bergena, trzech żołnierzy piechoty morskiej odniosło rany, kiedy mężczyzna w cywilnym ubraniu ostrzelał ich z granatnika.
Wiadomo także – według relacji korespondenta wojennego agencji EFE - że Amerykanie i Brytyjczycy przejęli kontrolę nad rafinerią w pobliżu Basry oraz nad lotniskiem w niedalekiej miejscowości Az Zubayr.
Brytyjskie czołgi Challenger i lekkie oddziały pancerne zajęły po południu pozycje wokół silnie bronionego przez Irakijczyków Az Zubayr, przygotowując się do szturmu tej niewielkiej miejscowości.
Foto: www.abawa.com
21:00