Co najmniej kilkunastu stadionowych chuliganów zostało zatrzymanych przez policję w Zabrzu. Pseudokibicie dali o sobie znać przed, w trakcie i po meczu Górnika Zabrze z Piastem Gliwice.
Jak dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek, chuligani próbowali wszcząć bójkę jeszcze przed meczem, gdy eskortowani przez policję kibice Piasta szli w kierunku stadionu. Wtedy funkcjonariusze zdołali opanować sytuację.
Do burd na stadionie doszło po koniec pierwszej połowy spotkania. Pseudokibicie Górnika Zabrze wtargnęli na bieżnię, zniszczyli część stadionowych reklam, a następnie ruszyli w kierunku kibiców Piasta Gliwice. Arbiter przerwał mecz, zawodnicy zeszli do szatni. Gra została wznowiona po 10-minutowej przerwie, kiedy na trybunach było już spokojnie. Druga połowa spotkania przebiegła już bez zakłóceń.
Po meczu pseudokibicie Górnika próbowali sforsować bramę, która prowadziła do sektorów kibiców Piasta. Używali do tego celu m.in. wyrwanych znaków drogowych. Doszło do kolejnych starć z ochroną i policją. Funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami.
Policja zatrzymała kilkunastu najbardziej krewkich kibiców. Nie są wykluczone kolejne zatrzymania. Funkcjonariusze będą analizować zrobione w czasie zadymy nagrania wideo. Kilka osób na pewno usłyszy zarzuty napaści na policjantów.
Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Górnika Zabrze.