Jest zarzut dla mężczyzny, podejrzanego o potrącenie 2-latka na przejściu dla pieszych i ucieczkę z miejsca wypadku w Ząbkowicach Śląskich. 59-latek został zatrzymany w czwartek. Potrącone dziecko jest w szpitalu. Kierowca twierdzi, że pieszych na przejściu nie zauważył.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Do zdarzenia doszło we wtorek. Kierowca SUV-a marki Audi na przejściu dla pieszych wymusił pierwszeństwo, a następnie potrącił 2-letnie dziecko idące z mamą. Potem uciekł z miejsca wypadku.
Policjanci poszukiwali ciemnego SUV-a z poznańskimi tablicami rejestracyjnymi. Wczoraj dostali telefon od osoby, która zauważyła auto, i kierowca został zatrzymany.
Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna nie przyznał się do winy. "Nie widziałem pieszych" - to słowa 59-latka. Jak twierdzi, nie zorientował się, że mógł kogoś potrącić.
Zarzut postawiony mieszkańcowi Ząbkowic Śląskich to spowodowanie wypadku i ucieczka.
Zatrzymany czeka teraz na decyzję sądu. Chodzi o 3-miesięczny areszt.
Potrącone dziecko trzeba było reanimować. 2-latek trafił do szpitala.