Młody mężczyzna, który zabił młotkiem swoją 15-letnią kochankę, ma spędzić w więzieniu 25 lat. Tak orzekł sąd w Olsztynie. Do zbrodni doszło w sierpniu ubiegłego roku w Starych Kiełbonkach koło Mrągowa.
Prokuratura oskarżyła 22-letniego Wodzisława F. o to, że ponad 30 razy uderzył młotkiem murarskim w głowę swoją 15-letnią kochankę. Dziewczyna zmarła od rozległych obrażeń. Sąd skazał mężczyznę na 25 lat więzienia.
Nie przychylił się jednak do wniosku prokuratury, która chciała, aby oskarżony mógł skorzystać z warunkowego zwolnienia dopiero po 20 latach odbywania kary.
Biegli psychiatrzy, którzy badali oskarżonego, stwierdzili u niego ograniczoną zdolność rozpoznania czynu. Według nich, mężczyzna ma cechy nieprawidłowej osobowości - jest niedojrzały emocjonalnie, reaguje impulsywnie, a jego zachowanie jest nieadekwatne do sytuacji. Przed sądem odpowiadał jednak jako osoba poczytalna.