Na ulicach Bagdadu nerwowo – donoszą specjalni wysłannicy RMF, jedyni polscy dziennikarze w stolicy Iraku. Wielu mieszkańców już tej nocy spodziewało się amerykańskiego ataku. Saddam Husajn zapowiedział, że nie opuści kraju dobrowolnie, więc Irakijczycy czekają na to, co wydaje się nieuniknione - wojnę.
W ciągu najbliższych godzin – jak zapewniają Irakijczycy – Bagdad zamieni się w twierdzę. Saddam nakazał mieszkańcom walczyć o każdy dom i każdą ulicę. I wszystko wskazuje na to, że przynajmniej część Irakijczyków stanie do walki. Do obrony gotowa jest już elitarna Gwardia Republikańska, policja, bojówki partii Baas i regularna armia.
Wielu mieszkańców Bagdadu decyduje się jednak na ucieczkę. Na ulicach miasta widać wielokrotnie mniej samochodów niż zazwyczaj - donoszą Jan Mikruta i Przemysław Marzec. Ludzie wykupują wodę i konserwy z żywnością. Wiele sklepów i restauracji jest zamkniętych. Od jutra nie będę już wychodził z domu. Zamykam sklep, zabieram wszystkie cenne rzeczy. Na to co się wydarzy będę czekał w domu z rodziną, dziećmi. Tam będzie po prostu najbezpieczniej - mówi jeden z mieszkańców Bagdadu.
Zgodnie z decyzją Kofi Annana inspektorzy rozbrojeniowi opuścili już misję w Bagdadzie. O świcie konwój 4 samochodów odjechał w stronę lotniska. Trwa także ewakuacja pozostałych misji ONZ.
Oczywiście nie oznacza to, że takie organizacje jak UNICEF całkowicie zaprzestaną działalności. W tym przypadku dzieciom pomagać będą zatrudnieni przez ONZ Irakijczycy.
Posłuchaj relacji specjalnych wysłanników RMF do Bagdadu Jana Mikruty i Przemysława Marca:
Zobacz także, jak pracują wysłannicy RMF w satelitarnym studiu w Bagdadzie:
Foto: Jan Mikruta, Przemysław Marzec, RMF Bagdad
19:25