Najwcześniej za kilka tygodni ruszą zapowiadane przez MSWiA wyrywkowe kontrole tego, co trzymamy w piwnicach - dowiedział się dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz. Ta zapowiedź to konsekwencja tragicznego, niedzielnego pożaru w kamienicy przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. W akcji zginęło dwóch strażaków. Czternaście osób zostało rannych. Źródło wybuchu znajdowało się właśnie w piwnicy.

REKLAMA

Kontrole piwnic. Będą zmiany w przepisach?

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak ustalił nasz dziennikarz, analizuje jeszcze, jak szerokie powinny być kontrole piwnic. Prawdopodobnie potrzebne będą zmiany w przepisach. Bardzo możliwe, że w najbliższym czasie pojawi się też prośba do administratorów osiedli, by udostępnili plany piwnic strażakom i innym służbom. Ma to ułatwić przygotowanie kontroli.

Na razie MSWiA apeluje do mieszkańców, by sami sprawdzili, co mają w piwnicach. Nie można trzymać tam między innymi materiałów takich jak benzyna, fajerwerki, butle z gazem czy stare akumulatory. To jest też apel do zarządców budynków, by instalowali czujki czadu i dymu i w razie wątpliwości, żeby pytali o to strażaków.

Docelowo kontrole piwnic mają prowadzić przede wszystkim strażnicy miejscy we współpracy z jednostkami samorządu. Właściciele piwnic w Warszawie, z którymi rozmawiał nasz reporter przyznają, że czasami zastanawiają się, co w piwnicy trzymają ich sąsiedzi.

Różni są lokatorzy, przetrzymują bezpieczne czy niebezpieczne materiały, chowają różne dziwne rzeczy, obawy są i dbajmy o swoje bezpieczeństwo - opisuje jedna z mieszkanek Warszawy.

Wielu zarządów budynków wysyła w tym tygodniu prośby do mieszkańców, by na przykład usunęli przedmioty z części wspólnych klatek schodowych. Właśnie one zwiększają zagrożenie pożarowe i mogą utrudniać ewentualną ewakuację.

Czego nie można trzymać w piwnicy?

"W piwnicach, na poddaszach i strychach oraz na klatkach schodowych i korytarzach nie wolno przechowywać materiałów niebezpiecznych pożarowo, w tym materiałów wybuchowych i wyrobów pirotechnicznych" - przypomniała w poniedziałek Państwowa Straż Pożarna.

PSP w komunikacie na swojej stronie internetowej przywołała przepisy wynikające z rozporządzenia MSWiA w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Zgodnie z tą regulacją w piwnicach, a także na poddaszach i strychach, w obrębie klatek schodowych i korytarzy, nie wolno przechowywać materiałów niebezpiecznych pożarowo. Jak przekazała PSP, do takich materiałów należą gazy palne, w tym propan-butan, acetylen oraz gazy palne wykorzystywane jako czynnik w instalacjach klimatyzacji; ciecze palne, np. benzyna, rozpuszczalniki, alkohole i nafta; materiały wybuchowe i wyroby pirotechniczne, np. fajerwerki, zimne ognie, świece dymne, flary i race, pociski, granaty, niewybuchy; a także inne materiały, które mogą spowodować powstanie pożaru.

"Przepisy dotyczące ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, jednoznacznie wskazują, że zabronione jest przechowywanie pełnych, niepełnych i opróżnionych butli przeznaczonych do gazów palnych na nieużytkowych poddaszach i strychach oraz w piwnicach" - poinformowała straż pożarna. PSP przypominała także, że na drogach ewakuacyjnych zabronione jest składowanie wszelkich materiałów palnych lub umieszczanie w ich obrębie przedmiotów w sposób zmniejszający ich wymaganą szerokość albo wysokość. "Materiałów palnych nie można przechowywać również w pomieszczeniach technicznych, na nieużytkowych poddaszach i strychach oraz na drogach komunikacji ogólnej w piwnicach" - zwróciła uwagę PSP.

Strażacy przypomnieli, że za przestrzeganie przepisów z zakresu ochrony przeciwpożarowej odpowiada właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu budowlanego, lub terenu albo inna osoba, która nimi włada. PSP zwróciła również uwagę, że dobrą praktyką w takiej sytuacji jest dokonywanie okresowych przeglądów stanu ochrony przeciwpożarowej, np. raz w roku, i usuwanie stwierdzonych nieprawidłowości na bieżąco. "Pracujemy nad wprowadzeniem obowiązku w tym zakresie, który dotyczyłby obiektów budowlanych o dużym ryzyku pożarowym" - napisała PSP.

Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę. W akcji zginęło dwóch strażaków w wieku 33 i 34 lat. Poszkodowanych zostało 11 strażaków i 3 osoby cywilne.

/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP
/ Jakub Kaczmarczyk / PAP

Jak przekazało MSWiA, stan tych osób nie zagraża ich życiu. Jedna osoba cywilna jest w stanie ciężkim, ale niezagrażającym życiu.