"Główne kamienie milowe dotyczące praworządności wydają się spełnione" - nieoficjalnie przekazał RMF FM wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej, komentując środowe przyjęcie przez Sejm ustawy o Sądzie Najwyższym. A to oznacza, że pierwsza płatność w ramach Krajowego Planu Odbudowy będzie w końcu możliwa. Bruksela chwali także ministra Szynkowskiego vel Sęka za wykonaną pracę i "konstruktywne podejście".
Wydaje się, że uchwalona przez Sejm ustawa o Sądzie Najwyższym jest zgodna z ustaleniami z grudnia - przekazał dziennikarce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej zaangażowany w rozmowy w sprawie KPO.
Przypomnijmy, że w grudniu minister ds. europejskich Szynkowski vel Sęk negocjował z KE zapisy nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Komisja Europejska dała wówczas sygnał, że przedstawiony przez niego projekt ustawy sądowej wypełnia warunki płatności z KPO. Był to przełom w rozmowach z Brukselą.
Z rozmów dziennikarki RMF FM z urzędnikami Komisji Europejskiej wynika, że dla KE nie stanowi problemu to, że Naczelny Sąd Administracyjny będzie zajmować się sprawami dyscyplinarnymi sędziów. To nie jest problem - powiedział urzędnik KE.
Pytany o zastrzeżenia dotyczące tego, że może to być niezgodne z Konstytucją RP, odparł, ze "KE nie jest od badania konstytucyjności przyjmowanych ustaw".
Rozmówca dziennikarki RMF FM chwalił natomiast ministra Szynkowskiego vel Sęka. Oskarżenia wobec niego i zarzuty, że kłamie (przyp. np. że nie było nieformalnego porozumienia z KE) powinny się skończyć - powiedział i dodał: "Wykonał dużo pracy i miał konstruktywne podejście".
Rzecznik Komisja Europejskiej w przesłanym RMF FM oświadczeniu jest tylko trochę bardziej powściągliwy.
Nowy projekt ustawy o sądownictwie złożony przez polski rząd w grudniu 2022 r., a obecnie przyjęty przez Sejm, jest ważnym krokiem w kierunku wypełnienia zobowiązań wynikających polskiego KPO - poinformował.
KE czeka teraz na podpis prezydenta i sfinalizowanie procedury legislacyjnej. Oficjalną ocena ocenę Komisja Europejska przedstawi dopiero, gdy Polska prześle pierwszy wniosek o wypłatę.
Wniosek ten Warszawa powinna wysłać gdy Polska spełni wszystkie - nie tylko praworządnościowe - kamienie milowe, konieczne do pierwszej wypłaty. Po wysłaniu wniosku KE będzie miała 2 miesiące na jego akceptację. Będziemy sprawdzać, jak ustawa ta jest wprowadzana w życie - mówi rozmówca w KE. Następnie Rada UE, czyli kraje członkowskie, będą miały miesiąc na zatwierdzenie płatności.
Rozmówcy dziennikarki RMF FM podkreślają, że rozwiązanie sporu w sprawie KPO nie kończy sporu o praworządność w Polsce.
Wciąż jest otwarta procedura art. 7 Traktatu Unii Europejskiej, są wyroki TSUE, niezapłacone kary, nie wszyscy sędziowie skazani przez Izbę Dyscyplinarną wrócili do pracy - wylicza urzędnik KE.