Prokuratura zamówiła drugą - ostateczną - ekspertyzę dotyczącą przyczyn wypadku prezydenckiej limuzyny na autostradzie A4 w marcu ubiegłego roku- dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Ta, którą śledczy otrzymali w zeszłym roku, wzbudziła wiele wątpliwości.
Jak usłyszał reporter RMF FM, cześć elementów wcześniejszej opinii stoi w sprzeczności z dotychczasowymi dowodami, ustaleniami i ekspertyzami. Chodzi między innymi o mechanizm uszkodzenia opony w samochodzie, którym podróżował prezydent Andrzej Duda. Kolejna sprawa to moment, w którym z opony limuzyny całkowicie zeszło powietrze.
Biegli mają czas do końca stycznia na odniesienie się do tych wątpliwości i wydanie kolejnej opinii.
Do zdarzenia doszło w marcu ubiegłego roku. Prezydent Andrzej Duda jechał w limuzynie marki BMW z Karpacza. W okolicach Lewina Brzeskiego k. Opola pękła tylna opona w aucie. Tylko dzięki doskonałym umiejętnościom kierowcy BOR-u udało się uniknąć nieszczęścia i zderzenia z innymi autami i z barierą ochronną między jezdniami. Limuzyna zjechała na pobocze.
Andrzejowi Dudzie ani nikomu z towarzyszących mu ludzi nic się nie stało.
(mpw)