Dyrektorzy siedmiu katowickich szkół, którzy są podejrzani o wyłudzanie pieniędzy z miejskiej kasy, pozostaną na razie na stanowiskach. Decyzje w sprawie ich przyszłości miasto podejmie dopiero po prawomocnych wyrokach.
Katowicka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie organizacji około 300 wycieczek integracyjnych dla grona pedagogicznego, które dofinansowuje urząd miasta. Jak mówi RMF FM prokurator Zbigniew Chromik, szef Prokuratury Rejonowej Katowice-Zachód, w wielu przypadkach na listy uczestników wpisywano tzw. martwe dusze. Były też wyprawy całkowicie fikcyjne organizowane przy współudziale biura podróży. Odpowiedzialność również spoczywa na przedstawicielu tego biura - tłumaczy.
W związku ze sprawą zarzuty usłyszała siódemka dyrektorów, przedstawiciel biura podróży i pracownik podległy katowickiemu magistratowi (już zwolniony ze stanowiska). Wcześniej prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 10 osób zamieszanych w wyłudzanie pieniędzy i poświadczenie nieprawdy. Śledczy będą musieli przesłuchać w tej sprawie około 2,5 tysiąca świadków.