Wykładowca i była pracownica dziekanatu wydziału prawa Uniwersytetu Wrocławskiego są w grupie sześciu osób oskarżonych o przyjmowanie i próby wyłudzania łapówek. Mimo postawionych zarzutów doktor Waldemar R. nadal prowadzi zajęcia ze studentami.

REKLAMA

Duży wpływ na to, że doktor ciągle pracuje na uczelni miała karuzela stanowisk. Nowy rektor piastuje swój rząd dopiero od dwóch miesięcy i jak sam przyznaje, nie ogarnął jeszcze wszystkiego: Dowiaduję się o tym od pana. To jest pierwszy przypadek, nie przygotowywałem się do tej funkcji ucząc się prawa - powiedział reporterowi RMF. Teraz sprawdza, czy może od zaraz zawiesić oskarżonego doktora.