Grupa Energa poinformowała, że w elektrowni w Ostrołęce doszło do rozszczelnienia chłodnicy oleju uszczelniającego Turbozespołu nr 1. Olej turbinowy dostał się do wody chłodzącej, a później część trafiła do Narwi. Strażacy przewidują, że do jutra substancja zostanie usunięta z rzeki.
Do jutra na Narwi już nie będzie substancji, która wyciekła z elektrowni Energa w Ostrołęce - powiedział w rozmowie z PAP mł. kpt. Bartosz Kołodziejski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Makowie Mazowieckim.
Strażacy postawili zapory i rękawy sorpcyjne m.in. w Sieluniu i Różanie (mazowieckie). Mają one zatrzymać olej płynący na powierzchni rzeki. Następnie ciecz zostanie zassana za pomocą specjalnych pomp.
Jak podał Aleksander Brzózka, rzecznik ministerstwa środowiska, po awarii Narew została zanieczyszczona na odcinku 35 km. Skutki zdarzenia monitorują Inspektorzy Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Ostrołęce.