Do wybuchu doszło na Wydziale Chemii Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Pasteura. Jak się dowiadujemy, jedna osoba została ranna. Jest w ciężkim stanie. Z budynku uniwersyteckiego ewakuowano około 200 osób.

REKLAMA

/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM
/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM
/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM
/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM
/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM
/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM
/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM
/ Kamil Młodawski (RMF FM) / RMF FM

Jedna osoba została ciężko ranna w wybuchu na wydziale chemii Uniwersytetu Warszawskiego. Jak dowiedział się nasz reporter Grzegorz Kwolek, do wybuchu doszło w magazynie składników chemicznych. W magazynie wylały się odczynniki, które wybuchły po kontakcie z tlenem.

60-latka z obrażeniami twarzy i kończyn górnych trafiła do szpitala. Lekarze określają jej stan jako ciężki, ale stabilny. Do szpitala zgłosiło się też dwóch policjantów, którzy jako jedni z pierwszych dotarli na miejsce. Mężczyźni lekko podtruli się oparami nieznanej jeszcze substancji.

Budynek wydziału został ewakuowany.

Specjalna Grupa Ratownictwa Chemicznego nie stwierdziła skażenia w budynku Uniwersytetu Warszawskiego.

Najprawdopodobniej w czwartek uczelnia będzie dostępna dla pracowników i studentów.

Policjanci z technikiem kryminalistycznym przesłuchują jeszcze świadków i zabezpieczają ślady w miejscu wypadku. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota nie wyklucza prowadzenia dochodzenia w sprawie wybuchu.


(j.)