​Polityczne przyspieszenie w walce o fotel prezydenta Rzeszowa. Jak dowiedział się nasz dziennikarz, do stolicy Podkarpacia jedzie dziś Borys Budka. Szef Platformy Obywatelskiej ma rozmawiać m.in. z lokalnymi politykami o potencjalnym kandydacie i budowaniu opozycyjnego frontu.

REKLAMA

Opozycji prawdopodobnie nie uda się wskazać jednego kandydata. Choć gotowość do startu deklarował poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal, to - jak słychać nieoficjalnie - ostatecznie nie stanie on w walce o fotel prezydenta Rzeszowa. Rosną za to szanse jego partyjnego kolegi Pawła Poncyljusza, choć ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

Polskie Stronnictwo Ludowe zapowiedziało już poparcie Edwarda Słupka, prezesa rzeszowskiej spółdzielni Zodiak.

Podzielona jest również Lewica. Start zapowiedziała Agnieszka Itner z partii Razem.

Opozycja liczy, że szeroki front poparcia uda się zbudować w ewentualnej drugiej turze. W rozmowach oprócz KO, Lewicy i PSL bierze udział także Polska 2050.

Nie-Zjednoczona Prawica

Wyścig jest też trudny dla Prawa i Sprawiedliwości. Jak ujawniliśmy, kandydatką partii rządzącej na prezydenta Rzeszowa ma być wojewoda Ewa Leniart. Zjednoczona Prawica nie może jednak porozumieć się w sprawie wspólnego kandydata. Z walki o stanowisko nie chce rezygnować Marcin Warchoł, obecny wiceminister sprawiedliwości z Solidarnej Polski.

Również Porozumienie Jarosława Gowina ma mieć swojego kandydata - zostanie on wybrany w prawyborach spośród regionalnych struktur partii. Kandydatów jest dwóch: radny Waldemar Kotula oraz wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej Arkadiusz Opoń.

Do startu w wyborach gotowy jest także bliski współpracownik Ferenca, obecny wiceprzewodniczący rzeszowskiej Rady Miasta Konrad Fijołek.

Rezygnacja Ferenca

Na początku lutego fotel prezydenta Rzeszowa zwolnił się z związku z rezygnacją - po ponad 18 latach na tym stanowisku - Tadeusza Ferenca.

On sam, choć w przeszłości był politykiem SLD i w ostatnich latach kojarzony był raczej z opozycją, swoje poparcie przekazał wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Warchołowi z Solidarnej Polski.

Do czasu nowych wyborów, czyli przez najbliższe trzy miesiące, miastem będzie rządził komisarz. Obowiązki prezydenta Rzeszowa będzie pełnił Marek Bajdak, dotychczasowy dyrektor Wydziału Nieruchomości w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim.