50 tys. zł kary nałożył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta na przedsiębiorcę prowadzącego we Wrocławiu parking przy ul. Hirszfelda, obok Dolnośląskiego Centrum Onkologii. Według urzędu, przedsiębiorca wprowadzał parkujących w błąd.
UOKiK przekazał, że do urzędu wpłynęły skargi dotyczącego działalności parkingu przy ul. Hirszfelda 14. Jak wskazano, banery reklamowe ustawione przy miejscach parkingowych informują, że klienci apteki znajdującej się naprzeciwko parkingu mogą parkować do 20 minut za darmo. UOKiK zwrócił uwagę, że na postoju nie zainstalowano parkometru, nie ma tam również osoby obsługującej.
"Tymczasem w regulaminie, na oddalonych od płyty parkingu tablicach, których nie można odczytać bezpośrednio z samochodu, drobnym drukiem znajduje się dodatkowy warunek - bezpłatne korzystanie jest możliwe po wcześniejszym pobraniu biletu od pracownika pobliskiej myjni. Ze skarg wynikało, że opłata dodatkowa w wysokości 200 zł nakładana była, gdy konsument nie spełnił wspomnianego warunku, o którym zazwyczaj nie wiedział i nie pobrał biletu. Od 2018 r. przedsiębiorca regularnie występuje do konsumentów z wezwaniami do wniesienia ww. opłaty" - przekazał UOKiK.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreślił, że brakowało uczciwego i rzetelnego traktowania konsumentów, którzy zgłosili reklamację i byli w stanie udowodnić, że zrobili zakupy w aptece. W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien umożliwić konsumentom złożenie wyjaśnień i uwzględniać reklamacje - tłumaczył Chróstny.
Według urzędu, przedsiębiorca prowadzący parking umyślnie stosował nieuczciwe praktyki rynkowe, wprowadzał konsumentów w błąd i naruszał ich zbiorowe interesy. W związku z tym UOKiK nałożył na niego karę w wysokości ponad 50 tys. zł. Zobowiązał też przedsiębiorcę do zamieszczenia informacji o decyzji w regionalnej prasie. Po uprawomocnieniu się decyzji konsumenci na podstawie ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych będą mogli dochodzić roszczeń od przedsiębiorcy, powołując się na decyzję prezesa UOKiK.
Przyglądam się praktykom parkingowych naciągaczy od wielu miesięcy i moje zaniepokojenie szczególnie budzą miejsca postojowe przy szpitalach i przychodniach. Powinny być one przejrzyście oznakowane, tak aby uniknąć wprowadzenia w błąd. Rotacja pojazdów parkujących w takich specyficznych miejscach jest duża, a znaczną część parkujących stanowią osoby, które zdecydowały się na zatrzymanie tam po raz pierwszy. Ludzie przyjeżdżają do tego typu obiektów z myślą o swoim stanie zdrowia lub stanie zdrowia bliskich, często w pośpiechu, nieetyczne jest żerowanie na nich i zastawianie parkingowych "pułapek" - powiedział prezes UOKiK.
Od decyzji przedsiębiorca może odwołać się od sądu.