Pisali do siebie przez blisko pięćdziesiąt lat - Karol Wojtyła i Jerzy Turowicz, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego". W najnowszym numerze gazeta publikuje po raz pierwszy w historii, część tej niezwykłej korespondencji.
Karol Wojtyła - najpierw ksiądz, potem biskup, arcybiskup, kardynał i wreszcie papież Jan Paweł II i Jerzy Turowicz, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" wymieniali opinie, dyskutowali, a nawet toczyli ostre spory na temat sytuacji w Kościele czy roli "Tygodnika".
Jerzy Turowicz do Jana Pawła II, 19 lutego 1993 r.
Ojcze Święty!
Dziś w Polsce z ust ludzi Kościoła i to nieraz najwybitniejszych – używam formuły ludzie Kościoła, bo nie chcę nikogo pokazywać palcem – słyszy się raz po raz, że Kościół dziś jest w gorszej niż był za czasów komunizmu, że jest zewsząd atakowany, niemal prześladowany. Jest to twierdzenie absurdalne, świadczące chyba o krótkiej pamięci, a u ludzi młodszych o nieznajomości, jakie były losy i dzieje Kościoła w latach Polski Ludowej.
Dzisiejsza sytuacja Kościoła jest przecież sto razy lepsza, choć – nie przeczę – pod pewnymi względami trudniejsza. Kiedy upadła komuna, podniosło się wieko totalitaryzmu, ujawniły się wszystkie opinie, wszelkie opcje: ideowe, polityczne, światopoglądowe. Pojawiły się organa prasowa niechętne wobec Kościoła, nie rozumiejące czym jest Kościół. Tak jest wszak na całym świecie, tak było w Polsce przed wojną, kiedy Kościół bynajmniej nie skarżył się, że jest prześladowany.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
List papieża Jana Pawła II z 1993 r.
Bardzo dziękuję za list z 19 lutego. Jeśli chodzi o miłość Kościoła, panie Jerzy, gdybym nie wiedział, jak pan miłuje Kościół, nie odważyłbym się napisać tego, co poprzednio napisałem. Wiem o tym, jestem o tym przekonany na podstawie długiego doświadczenia, że pan miłuje Kościół i pragnie służyć jego posłannictwu.
To, co zaczęło się w Krakowie wraz z powstaniem „Tygodnika Powszechnego” zaraz po wojnie świadczy o tym. Jeżeli napisałem tak, jak napisałem, to nie by sprawić panu przykrość, ale dlatego, że sam czuję się związany z tym tygodnikowym dziedzictwem. Miałem w nim jakąś cząstkę, nie tylko jako piszący, ale także jako wasz biskup. Nie tylko ja miałem jakąś cząstkę w tygodniku, ale i on miał swą cząstkę we mnie – w mojej drodze, w moim powołaniu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
W niedzielę, 2 kwietnia zapraszamy na specjalne wydanie programów na antenie radia RMF FM. Będą relacje z Krakowa, Wadowic i Rzymu, poruszające reportaże, komentarze i wywiady. Podobnie jak przed rokiem radio RMF FM współpracuje z redakcją "Tygodnika Powszechnego".