Po tym, jak w lutym rozpoczęto budowę zabezpieczeń na granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim, w czwartek polscy żołnierze rozpoczęli stawianie umocnień na granicy z Białorusią. Informację w mediach społecznościowych przekazał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Mariusz Błaszczak o stawianiu umocnień na granicy z Białorusią poinformował na Twitterze. "To element naszej strategii obrony i odstraszania" - podkreślił minister obrony narodowej.
Szef resortu okrasił wpis zdjęciami, na których widać żołnierzy ustawiających jeże przeciwczołgowe i inne barykady na przejściu granicznym. Nie sprecyzował, w którym miejscu powstały zabezpieczenia.
W lutym rozpocza si budowa zabezpiecze na granicy z obwodem kaliningradzkim. Dzi onierze rozpoczli stawianie umocnie na granicy z Biaorusi. To element naszej strategii obrony i odstraszania. pic.twitter.com/PiR6LlQlgy
mblaszczakMarch 9, 2023
Wcześniej w lutym budowa podobnych zabezpieczeń rozpoczęła się na granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim. Jeszcze wcześniej, bo na początku listopada ubiegłego roku, tymczasową zaporę z concertiny na granicy polsko-rosyjskiej zaczęło stawiać wojsko. Konstrukcja powstaje na wniosek Straży Granicznej.
Z kolei na początku lutego rzeczniczka SG Anna Michalska poinformowała, że w marcu ma się rozpocząć budowa bariery elektronicznej na granicy z obwodem kaliningradzkim.
Na początku lata 2021 roku władze białoruskie uruchomiły kanały przerzutu migrantów z kraju przez granicę UE na terytorium Litwy, Polski i Łotwy.
W związku z kryzysem, rządy Polski i Łotwy podjęły decyzje o wprowadzeniu stanów wyjątkowych na terenach przygranicznych z Białorusią. Litewski rząd wprowadził natomiast stan wyjątkowy na terytorium całego kraju.
Szczyt kryzysu migracyjnego przypadł na listopad 2021 roku. Wówczas migranci wielokrotnie podejmowali próby siłowego przekroczenia granicy, na co polskie służby, w tym m.in. żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, policjanci i strażnicy graniczni, odpowiadali użyciem armatek wodnych i gazu łzawiącego.
Na początku lutego br. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało, że z uwagi na "ważny interes państwa" zawieszono do odwołania ruch na polsko-białoruskim przejściu w Bobrownikach.
W odpowiedzi Mińsk wprowadził ograniczenia dla polskich przewoźników. Minister Mariusz Kamiński zdecydował więc o ograniczeniach dla Białorusinów na przejściu Kukuryki-Kozłowicze.