Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jeszcze raz musi złożyć wniosek dotyczący budowy obwodnicy Augustowa. Dotychczasowy jej przebieg, przez dolinę Rospudy, padł. Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił kasację GDDKiA na uchylenie decyzji ministra środowiska w sprawie trasy.
Decyzja dotyczyła środowiskowych warunków zgody na budowę obwodnicy. Bez niej nie mogło zostać wydane pozwolenie na budowę.
Wyrok NSA oznacza, że procedura oceny oddziaływania na środowisko dotycząca obwodnicy musi zacząć się od nowa, a w konsekwencji inwestor musi ponownie złożyć wniosek dotyczący budowy obwodnicy.
W marcu 2003 r. burmistrz Augustowa wydał decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu dla obwodnicy Augustowa. W lipcu Komisja Europejska wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o wydanie pilnego zakazu prowadzenia prac budowlanych. W sierpniu 2007 r. ówczesny premier Jarosław Kaczyński wstrzymał planowane prace przy budowie obwodnicy, a Polska przesłała zapewnienie, że prace nie będą prowadzone aż do wydania wyroku, czy budowa jest zgodna z unijnymi przepisami dotyczącymi ochrony środowiska.
Wyrok NSA niie wpływa na postępowanie w sprawie pozwu przeciw Polsce do Trybunału w Luksemburgu. KE pozwała nasz kraj, uznając, że budowa obwodnicy Augustowa jest złamaniem unijnego prawa. W lipcu 2007 r. Trybunał odrzucił wniosek Polski o rozpatrzenie sprawy w trybie pilnym, co oznacza, że proces może trwać nawet dwa lata.
Ekolodzy domagają się przeprowadzenia trasy Via Baltica poza cenną przyrodniczo doliną rzeki Rospuda. To z ich powództwa toczyły się sprawy przed sądami administracyjnymi podważające decyzje w sprawie przebiegu trasy poprzez Dolinę.