Cztery osoby zostały ranne w wypadku, do którego doszło we Władysławowie. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym samochód osobowy wjechał pod pociąg relacji Warszawa-Hel. Skład ciągnął auto przez prawie sto metrów. Jechało nim pięć osób, w tym 11-letnie dziecko. Ranni zostali przewiezieni do szpitali.
Po wypadku przez kilka godzin zablokowany był ruch kolejowy na trasie prowadzącej na Półwysep Helski. Wieczorem tory były już przejezdne. Ruch wznowiono po tym, jak z torów zabrano auto, które wjechało pod pociąg - poinformował Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.