Po zaostrzeniu 1 grudnia zasad wydawania wiz, z naszego kraju może zniknąć większość Ukraińców, Białorusinów i Rosjan – zapowiada „Dziennik”.

REKLAMA

1 stycznia 2008 r. Polska przystąpi do umowy z Schengen. To oznacza, że mieszkańcy 24 państw Europy mogą przekraczać granice tych krajów, nawet nie pokazując dowodu tożsamości. Warunkiem dołączenia przez nasz kraj do tego grona było jednak zaostrzenie kontroli na granicy wschodniej, która odtąd będzie granicą wspólnego obszaru. Polska musiała też zaostrzyć zasady wydawania wiz dla przyjezdnych z państw WNP, bo od tej pory będzie ona uprawniała do podróżowania już nie tylko po Polsce, ale po całej Unii poza Wielką Brytanią i Irlandią.

Białorusini i Ukraińcy podczas niedawnych konsultacji z polskimi dyplomatami wyprosili odroczenie terminu wprowadzenia nowych regulacji do 1 grudnia, zaledwie miesiąc przed poszerzeniem strefy Schengen. Najgorzej mają Białorusini, których do tej pory przyjeżdżało do Polski około 300 tys. rocznie. Z powodu reżimu w Mińsku Bruksela nie zgodziła się na wprowadzenie dla nich ułatwień. Wizy będą więc kosztować 60 euro, co stanowi na Białorusi równowartość przeciętnej miesięcznej pensji.

Ukraińcy i Rosjanie zapłacą mniej - 35 euro. Ale będą ich obowiązywać wszystkie inne restrykcje narzucone przez Brukselę. Jedną z najpoważniejszych jest wymóg posiadania 100 zł za każdy dzień pobytu w naszym kraju. Ta zasada obowiązuje już teraz, ale przy wydaniu wiz polscy konsulowie na razie jej nie egzekwują. Po 1 grudnia będzie ściśle przestrzegana.