Piosenka Pink Floyd "Another brick in the wall" ze słynną frazą "We don’t need no education" może być hymnem, który często rozbrzmiewa w gmachu Ministerstwa Edukacji i Nauki; politykę MEiN rzeczywiście spuentowałbym słowami: "mamy w nosie edukację" - powiedział dzisiejszy gość rozmowy "7 pytań o 07:07" w RMF24 Sławomir Wittkowicz, przewodniczący WZZ "Forum - Oświata".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Prowadzący rozmowę Bogdan Zalewski zapytał swego gościa m.in. o to, czy należy się spodziewać we wrześniu strajku nauczycieli.
Z całą pewnością nie, ponieważ żeby mógł się odbyć legalny strajk, musiałyby zostać wszczęte procedury sporów zbiorowych zakończone referendum strajkowym, a żadna z central jeszcze nie zdecydowała się na wszczęcie tych procedur, natomiast ruszają akcje bardziej o charakterze protestacyjnym, które nie muszą od razu przeradzać się w strajk - tłumaczył szef WZZ "Forum - Oświata".
Podkreślił, że trzy centrale związkowe - Forum Związków Zawodowych, którego częścią jest jego organizacja, NSZZ "Solidarność" oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego mają wspólną diagnozę sytuacji w oświacie i wspólne cele, natomiast - jak dodał - nie zapadła jeszcze decyzja o wszczęciu wspólnego protestu.
Według niego, ewentualne rozstrzygnięcia w tej sprawie powinny zapaść do 7 września.
To, co łączy ZNP, FZZ i NSZZ "Solidarność" to - jak mówił - wspólna diagnoza wieloletniej złej sytuacji w oświacie. To jest pochodna tak naprawdę ostatnich kilkunastu lat niedoinwestowania oświaty, takiej, a nie innej polityki organów prowadzących, czyli samorządów, i dzisiaj to wszystko razem skutkuje potężnym kryzysem w edukacji publicznej - ocenił związkowiec.
Przypomniał główny postulat trzech central związkowych, czyli podniesienie płac nauczycieli o 20 procent. Podwyżka ta, jak tłumaczył, musi dotyczyć także nauczycieli mianowanych i dyplomowanych, którzy stanowią około 85 proc. wszystkich edukatorów w Polsce. I ta podwyżka musi jeszcze nastąpić w bieżącym roku - zaznaczył Wittkowicz.
Zwrócił zarazem uwagę, że początkujący nauczyciel zarabia na poziomie minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Bogdan Zalewski zapytał też swego gościa o budzący liczne kontrowersje podręcznik do Historii i Teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Wittkowicz przyznał, że nie czytał go, ale miał okazję zapoznać się z jego fragmentami. Wierzę w rozsądek polskich nauczycieli i żadne jakieś ideologiczne pozycje bardziej o charakterze publicystycznym niż naukowym, moim zdaniem, nie mają szans zagoszczenia na stałe na lekcjach - zaznaczył szef WZZ "Forum - Oświata".