Weterynarze z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu walczą o życie porzuconego niedźwiadka. Drapieżnika znaleźli leśnicy w okolicy Teleśnicy w Bieszczadach. Był wycieńczony i znajdował się w stanie zagrożenia życia.

REKLAMA

/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP
/ Darek Delmanowicz / PAP


W Bieszczadach w okolicy Teleśnicy tuż przy domostwach leśnicy znaleźli porzuconego przez matkę młodego niedźwiedzia brunatnego. Gdyby nie oni, niedźwiadek nie przeżyłby nocy.

Już wcześniej nad rzeką była widziana niedźwiedzica z dwoma młodymi. Leśniczy zaczęli je szukać. Nie było jej ani drugiego młodego - na śniegu były natomiast ślady łap dwóch wilków.

Drapieżniki szły za tropem niedźwiadka, na śniegu było widać ślady krwi.

Niedźwiadek wbił się w potok i nim szedł w kierunku domostw. Jednak utknął nad wezbraną rzeką. Próbował wspiąć się na urwisty brzeg, ale nie dał rady, bo był tak wycieńczony.

Zobacz to na filmach:

Leśnicy odłowili malucha - trafił on pod opiekę lekarzy weterynarii z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.

Ci nazwali go Ada, opatrzyli i nakarmili. Teraz leczą, bo zdiagnozowali u niego świerzbowca usznego.

Jak podkreślają, cały czas jeszcze diagnozują Adę, nie wiedzą, co wykażą badania. "Walczymy, stabilizujemy i czuwamy" - mówi czuwający w nocy nad niedźwiadkiem dr Jakub Kotowicz.

Niedźwiedź brunatny – zwierzę w Polsce zagrożone

Jak podaje WWF Polska, populacja niedźwiedzi w Polsce liczy nieco ponad 100 sztuk.

Zamieszkują one 5 ostoi (obszarów występowania), spośród których najliczniejsza jest "ostoja bieszczadzka" (80 proc. krajowej populacji). Drugi pod względem liczby występujących zwierząt obszar to Tatry, gdzie okresowo może przebywać nawet do kilkudziesięciu osobników.

"Dawniej niedźwiedzie występowały na terenach leśnych całej Polski. Ich liczebność jednak stale malała na skutek polowań w celu pozyskania cennego futra i mięsa czy też tępienia w odwecie za poczynione szkody. Już w XII wieku niedźwiedzie otrzymały status królewskiego zwierzęcia łownego (zarezerwowanego tylko dla elit), co jednak nie powstrzymało wyniszczających działań wobec tego gatunku" - czytamy na stronie organizacji.