​St. bryg. Paweł Frątczak odchodzi ze straży pożarnej. Rzecznikiem prasowym Komendy Głównej PSP był od 2007 roku. W straży pożarnej przepracował 37 lat.

REKLAMA

Uroczyste pożegnanie st. bryg. Pawła Frątczaka, rzecznika prasowego komendanta głównego PSP odbyło się 24 lutego 2020 r. w Komendzie Głównej PSP.

Wieloletnia służba dla polskiego pożarnictwa i ochrony przeciwpożarowej to wyraz oddania i pasji, jaką była i jest Państwowa Straż Pożarna dla st. bryg. Pawła Frątczaka. Przejście na zaopatrzenie emerytalne rzecznika prasowego z całą pewnością nie jest pożegnaniem ze "służbą" i strażą pożarną, a z pracą - czytamy w komunikacie straży pożarnej.

W imieniu kolegów z pracy, komendant KG PSP st. bryg. Andrzej Bartkowiak życzył Frątczakowi dobrego zdrowia, spełnienia zamierzonych celów oraz marzeń, a także dalszego rozwijania swoich pasji.

Zawód, który wykonywałem, był zawodem moich dziecięcych marzeń. Jestem szczęśliwym - sądzę, że spełnionym - człowiekiem. Teraz chcę cieszyć się życiem. Trochę też nauczyć się żyć od początku - mówił PAP st. bryg. Paweł Frątczak.

Frątczak przyznał, że nie spodziewał się - jak to określił - łąki "kwiatów-słów", jakie napływają do niego ze strony dziennikarzy. Dziennikarze są moją drugą rodziną. Rozumiem ten zawód. To, że ktoś dzwoni o 5, 4 rano" - powiedział. Dodał, że gdy inni rzecznicy są niezadowoleni, mówi im: "zamień się zawodem z dziennikarzem.

Pawe Frtczak - wyjtkowa posta w dziennikarskim wiecie. Zawsze na stanowisku! Nastpcy zawiesi poprzeczk niczym ostatnio Armand Duplantis ;) https://t.co/YEfhb9518L

Serwanski_PFebruary 26, 2020

Powtarzam każdemu rzecznikowi: jeśli chcesz być rzecznikiem, to pamiętaj, to prawie jak mecz piłkarski. Jedno boisko, jedna bramka, dwóch zawodników, jedna piłka, ale to ty masz tę piłkę przy nodze i gramy na wspólny wynik - szybką i rzetelną informację - podkreślił strażak.

Dla Frątczaka te blisko 40 lat służby było wspaniałą przygodą. Zawsze powtarzałem sobie jedną rzecz: nie jest sztuką mówić o sukcesach. Sztuką jest odnieść sukces, mówiąc o kryzysie. Kryzys w moim życiu jest wpisany od rana do wieczora - dodał.

Teraz zamierzam cieszyć się życiem. Trochę nauczyć od początku żyć. Na pewno będę podróżował po świecie i poświęcał się swoim pasjom
- powiedział. Wśród swych planów wymienia pisanie książek, a także ułożenie kolekcji modeli samochodów pożarniczych, co zajmie mu pewnie kilka lat. Mam ich ponad 3800 - wskazał.


Frątczak zastrzegł jednak, że całkiem się nie żegna i zapewnił, że znajdzie czas dla dziennikarzy, którzy w przyszłości chcieliby wykorzystać jego wiedzę.

Paweł Frątczak urodził się w 1960 roku. Rzecznik prasowy KG PSP swoje wykształcenie zdobywał w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy, a także Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie.

Jest autorem wielu cenionych publikacji, w tym kilku książek z zakresu tematyki pożarniczej.