Las w Gądkach pod Poznaniem i ogród Kliniki Położniczej Św. Rodziny w stolicy Wielkopolski - to tam Instytut Pamięci Narodowej szuka szczątków ofiar komunizmu z lat powojennych. Naukowcy wyposażeni w georadar sprawdzają tereny położone w tych dwóch miejscach.
W Wielkopolsce pojawił się zespół, który wykonał podobne badania na Powązkach w Warszawie. Na jego czele stoi prof. Krzysztof Szwagrzyk. Teren szpitala to jedno z miejsc, które badamy w ramach projektu IPN o nazwie "Poszukiwanie nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego". Mamy nadzieję, że goeradar wskaże nam miejsca ze szczątkami ludzi, którzy zostali pochowani tutaj w latach 40-stych - tłumaczył profesor. Obecny budynek lecznicy to Urząd Bezpieczeństwa z lat 40-tych. Tu na pewno chowano ludzi. Zależy nam żeby tych ludzi odnaleźć i zidentyfikować - dodał Szwagrzyk.
Naukowcy działali też w lesie w pobliżu Gądek. Zdobyte przez IPN informacje pozwoliły wytyczyć dwa obszary, gdzie prowadzone są badania: jeden o powierzchni 300 metrów kwadratowych, drugi o 100 metrów mniejszy. Wykorzystany w Poznaniu i Gądkach georadar pozwala zajrzeć w głąb ziemi na głębokość do siedmiu metrów - powiedział dr Andrzej Ossowski z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie. Obrazy zapisane przez urządzenie będą teraz przez kilka dni analizowane. Uzyskane wyniki pozwolą ocenić gdzie znajdują się miejsca, gdzie pogrzebano ofiary Urzędu Bezpieczeństwa z lat 1944-56. Chodzi o udokumentowanie zbrodni i zapewnienie zamordowanym godnych pogrzebów.