"Chcę, by na podstawie informacji o uczelni, która nie działa zgodnie z prawem, minister miał prawo ją zlikwidować" - mówił minister nauki Dariusz Wieczorek. Dodał, że "dziś minister musi prosić właściciela uczelni, żeby taką uczelnię zlikwidował".

REKLAMA

Minister z możliwością likwidacji uczelni

Dariusz Wieczorek chciałby, żeby minister miał możliwość likwidacji uczelni, które nie stosują się do rozporządzeń i nie działają zgodnie z prawem.

Chcemy zwiększenia kompetencji ministra nauki w stosunku do uczelni, które nie działają zgodnie z prawem; uczelni niepublicznych, uczelni, które nie respektują rozporządzeń ministra nauki, nie kształcą zgodnie z tymi rozporządzeniami, mają negatywne opinie PKA dotyczące prowadzonych kierunków - powiedział.

Jak zaznaczył minister nauki, "dziś minister musi prosić właściciela uczelni, żeby taką uczelnię zlikwidował".

Minister nauki stwierdził, że na wyższe uczelnie musi wrócić demokracja. Dodał, że przy obecnie funkcjonującej ustawie rady uczelni de facto miały prawo wybierania rektorów, w związku z czym "dochodziło do patologii".

Na piątkowej konferencji prasowej szef resortu nauki wskazał, że ministerstwo uważa, iż żadna zewnętrzna struktura nie może mieć wpływu na wybór rektora i że powinno to być prawo wyłącznie studentów, pracowników i kadry naukowej uczelni.

Dariusz Wieczorek poinformował również, że kompetencja opiniowania rektorów zostanie usunięta z kompetencji Rady Uczelni.

Afera Collegium Humanum

Jedną z najgłośniejszych afer dotyczących uczelni wyższych była ta związana z Collegium Humanum w Warszawie. W marcu 2023 r. wraz z zatrzymaniem przez Centralne Biuro Antykorupcyjne dwóch osób w związku z podejrzeniem przyjęcia łapówki wybuchła afera ws. handlu dyplomami przez tę uczelnię.

Collegium Humanum powstało w 2018 r. w Warszawie. Miało w swojej ofercie szybkie kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Te dokumenty pozwalały ubiegać się o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Błyskawiczne dyplomy na wysokie stanowiska

Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie. Jednak, jak się okazało, nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA. Wśród absolwentów Collegium Humanum byli m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi - wynikało z dziennikarskiego śledztwa.

W połowie marca rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak podał, że śląski wydział PZ Prokuratury Krajowej przedstawił zarzuty dwóm zatrzymanym przez CBA osobom, m.in. dyrektorowi biura Polskiej Komisji Akredytacyjnej Arturowi G. i członkini jego rodziny - Marcie G., która miała dostać pracę na uczelni jako łapówka dla dyrektora biura PKA.

Prokurator ustanowił też zarząd przymusowy dla tej uczelni. Zabezpieczono też środki na kwotę ponad 1,1 mln zł.

"Efektywnie, a nie efektownie"

Podczas piątkowej konferencji prasowej, poświęconej nowelizacji Prawa o szkolnictwie wyższym i nauce, pojawił się również temat współpracy między uczelniami.

Uczelnie powinny ze sobą współpracować, udostępniać sobie wzajemnie obiekty i docelowo łączyć się - mówił minister nauki Dariusz Wieczorek. Dodał, że resort nie będzie zmuszał do tego uczelni, ale zachęcał je finansowo.

Jak zaznaczył Wieczorek, środki na szkolnictwo wyższe, naukę, badania i rozwój powinny być wydawane "efektywnie, a nie efektownie".

Mamy obecnie taką sytuację, że buduje się wiele różnych obiektów, które później nie są wykorzystywane. (...) Zależy nam na tym, żeby uczelnie ze sobą współpracowały, żeby wzajemnie sobie udostępniały tę bazę i docelowo żeby też się łączyły - podkreślił Wieczorek.

Zgodnie z planami resortu uczelnie, które zdecydują się połączyć, mogą liczyć na "dodatkowe 10 proc. wartości subwencji".

Siła w młodych

Minister nauki Dariusz Wieczorek poinformował, że resort chce wzmocnić uprawnienia studentów i doktorantów. Zaznaczył, że resort stawia na młodych naukowców.

Jeżeli chodzi o rady uczelni, to stawiamy na młodych naukowców. Wzmacniamy uprawnienia studentów i doktorantów (...) Ci młodzi ludzie muszą mieć zabezpieczone normalne funkcjonowanie. Wzmacniamy temat związany z rzecznikiem praw studenta i rzecznikiem praw doktoranta. Biorąc pod uwagę ilość różnych skarg, mamy do czynienia z poważnym problemem - relacjonował Dariusz Wieczorek.

Dodał, że resort chciałby, aby rektorzy mogli przyznawać zapomogi dla doktorantów.

Chcielibyśmy dać rektorom większą elastyczność w kwestii udzielania stypendiów - nie tylko za wyniki nauce, nie tylko socjalne, ale też np. za wyniki związane z pracą społeczną czy wydarzeniami kulturalnymi - powiedział minister.