Katarzyna Lubnauer, Barbara Nowacka, Małgorzata Tracz, Paweł Poncyljusz, Sławomir Nitras, Rafał Grupiński, Waldy Dzikowski, Marcin Kierwiński, Iwona Śledzińska-Katarasińska, Krystyna Sibińska, Marek Sowa i Robert Kropiwnicki to wybrani wiceszefowie klubu Koalicji Obywatelskiej.

REKLAMA

We wtorek klub KO jednogłośnie wybrał swego przewodniczącego - Borysa Budkę.

"Staraliśmy się tak zbudować kolegium, by ten klub był jak najbardziej różnorodny, by wszyscy się w nim pomieścili. Jestem przekonany, że są to bardzo dobre nazwiska, bardzo dobre osoby, za którymi stoi z jednej strony doświadczenie, z drugiej - pewna nowość w parlamencie" - powiedział Borys Budka.

Zastępczyniami przewodniczącego klubu KO wybrane zostały m.in. liderki trzech ugrupowań współtworzących Koalicję: Katarzyna Lubnuauer (Nowoczesna), Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska) oraz Małgorzata Tracz (Zieloni).

Oprócz nich wiceszefami klubu będą: Paweł Poncyljusz (w przeszłości wiceminister gospodarki w rządach PiS) oraz związani z PO: Iwona Śledzińska-Katarasińska, Marek Sowa, Sławomir Nitras, Robert Kropiwnicki, Krystyna Sibińska, Waldy Dzikowski, Rafał Grupiński i Marcin Kierwiński.

Posłowie KO wybrali ponadto sekretarza klubu Koalicji, którym pozostanie, tak jak w minionej kadencji parlamentarnej, Zbigniew Konwiński z PO. Swą dotychczasową funkcję - skarbnika klubu - zachowa też poseł Krzysztof Gadowski (PO). Za dyscyplinę klubową odpowiadać ma natomiast posłanka Katarzyna Mrzygłocka (PO).

Wszyscy członkowie kolegium klubu zostali wybrani jednogłośnie na wniosek Borysa Budki.

W kolegium klubu znajdzie się też szef senackiego klubu KO senator Leszek Czarnobaj.

Przed KO kolejne decyzje

W kolejnych dniach klub Koalicji Obywatelskiej ma wybrać skład prezydium klubu, w którym oprócz członków kolegium, znajdą się też posłowie z różnych regionów kraju.

Jeszcze w środę późnym wieczorem władze klubu KO mają się zająć obsadą szefów sejmowych komisji - tych, którymi mają pokierować posłowie Koalicji.

Zgodnie z podziałem zaproponowanym przez PiS, KO otrzymała przewodnictwo sześciu komisji w Sejmie: ustawodawczej, infrastruktury, cyfryzacji, łączności z Polakami za granicą, petycji i sportu.

Szefami 14 komisji mieliby zostać posłowie PiS, posłowie Lewicy - trzech, a PSL - dwóch.