Wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova ma przyjechać do Polski 27 i 28 stycznia - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Patryk Michalski. Jourova jest autorką listu do najważniejszych osób w państwie, w którym apelowała o powstrzymanie się od prac nad ustawą dyscyplinującą sędziów.

REKLAMA

Z naszych informacji wynika, że podczas pierwszego dnia wizyty wiceszefowa Komisji Europejskiej ma wziąć udział w oficjalnych obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz.

Drugiego dnia najprawdopodobniej pojawi się w Warszawie i to wtedy ewentualnie może dojść do politycznych rozmów na temat praworządności, choć żadne szczegóły nie są jeszcze dopracowane.

Potwierdzenie wizyty to formalność

Jak twierdzą nasi informatorzy, wizyta jest już przygotowywana, ale nie została jeszcze ostatecznie potwierdzona, choć to formalność.

Kancelaria premiera podkreśla, że nie została jeszcze poinformowana o przyjeździe Jurovej do Polski. Osoby z otoczenia szefa rządu podkreślają, że nawet jeżeli dojdzie do jakiegoś spotkania, to nie z udziałem Mateusza Morawieckiego.

Wszystko też wskazuje na to, że kiedy Jourova będzie w Polsce, ustawa dyscyplinująca autorstwa PiS będzie już na biurku prezydenta. Wizyta Jourovej może być więc okazją do kuluarowych rozmów na temat kontrowersji z nią związanych.

Dotąd list nie doczekał się odpowiedzi ani ze strony głowy państwa, ani szefa rządu, ani marszałek Sejmu.

List Jourovej do najważniejszych osób w państwie

Komisja Europejska zwróciła się w liście do: prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu o wstrzymanie prac nad projektem ustawy dotyczącym sądów do czasu przeprowadzenia konsultacji. W liście wiceszefowa KE Viera Jourova zachęciła mocno polskie władze do skonsultowania z Komisją Wenecką Rady Europy tego projektu i zachęciła wszystkie organy państwa do wstrzymania procedowania nad projektem do czasu przeprowadzenia wszystkich niezbędnych konsultacji.

PRZECZYTAJ: Komisja Europejska zajmie się projektem ustawy dyscyplinującej sędziów