Lech Kaczyński nie blokuje dalszej weryfikacji WSI, ale wniosku z Trybunału Konstytucyjnego nie wycofa - mówi reporterce RMF FM Piotr Kownacki z Kancelarii Prezydenta. Do wycofania wzywa premier. Donald Tusk twierdzi, że w przeciwnym wypadku kilkuset żołnierzy będzie musiało odejść z wywiadu.
Według Kownackiego winę za taki stan ponosi wyłącznie rząd i jego zaplecze parlamentarne, bo wykazali się całkowitą nieudolnością, zwlekając z uchwaleniem ustawy. Jeżeli rząd nie umie na czas przygotować ustawy, to nie powinien później wylewać krokodylich łez nad tym, że czegoś nie zdąży się zrobić - uważa Piotr Kownacki.
Po co było się śpieszyć, skoro wiedzieliśmy, że prezydent odeśle ją do trybunału – odpowiada Zbigniew Chlebowski z Platformy Obywatelskiej. Po to, aby byłoby więcej czasu dla trybunału – ripostuje Kownacki. Ale i na to odpowiedź mają politycy PO: wszak to PiS miał 2 lata na weryfikację Wojskowych Służb Specjalnych. Oczywiście Pałac Prezydencki nie pozostaje dłużny i podkreśla, że to rząd nie dostarczał dokumentów, blokował prace komisji itd., itd.
Przepychanka między małym a dużym pałacem trwa, a żołnierze czekają… Uważam że dla dobra, dla bezpieczeństwa, dla ochrony wywiadowczej pan prezydent mimo wszystko powinien wycofać ten projekt z trybunału i podpisać ustawę - zaznacza Zbigniew Chlebowski. Przewodniczący klubu PO dodaje, że Donald Tusk będzie osobiście namawiał do tego prezydenta. Lech Kaczyński jest otwarty na takie spotkanie – podkreśla Piotr Kownacki. Efekt tych rozmów jest jednak do przewidzenia - będzie żaden.