Za mundurem panny sznurem – tak było kiedyś. W dzisiejszych czasach służba wojskowa straciła na atrakcyjności. Tak bardzo, że trzeba namawiać młodych ludzi do wstąpienia do armii.
Za kilkanaście dni na ulicach miast pojawią się wojskowi head-hunterzy, czyli łowcy głów z zadaniem werbunku poborowych. Dziś wojskowi naganiacze szkolili się w warszawskiej Cytadeli.
Biorąc pod uwagę nawet to, że ja będę to mówił, to nie wydaje mi się, żebym ja komuś obiecywał gruszki na wierzbie. (…) Wróciłem dwa miesiące temu z Iraku i wiem, co to znaczy pół roku poza rodziną - mówi RMF FM młody żołnierz.
Na pewno sam wygląd – kobieta w wojsku, w mundurze – przyciąga. Będę ich zachęcać, mówić jakie są realia w wojsku, bo ludzie nie mają pojęcia na temat tego, co tu się dokładnie dzieje. Wiedzą, że się nosi mundury i to wszystko - zaznacza pani oficer. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Tylko w tym roku wojsko może przyjąć dwa tysiące zawodowych szeregowych, ale potrzebni są również kandydaci na oficerów i podoficerów.