Wyłączenie trybu zamówień publicznych, zebranie przez gminy zapotrzebowania na węgiel, możliwość kupna maksymalnie dwóch ton przez osoby, którym przyznano dodatek węglowy - tak rząd chce uregulować system sprzedaży i dystrybucji surowca z udziałem samorządów - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Według dziennika, ten swoisty "samorządowy pakiet węglowy" ma zostać przedstawiony - w formie projektu ustawy - w najbliższych dniach. Równolegle rząd pracuje nad rozwiązaniami, które mają obniżyć ekstremalnie wysokie ceny energii oferowane dziś władzom lokalnym.
Główne założenie pakietu rozwiązań zachęcających samorządy do udziału w dystrybucji i sprzedaży węgla jest takie, że udział ten będzie nieobowiązkowy (zostanie to określone jako fakultatywne zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej).
Gminy, które wejdą w rządowy program, będą miały najpierw zebrać od mieszkańców informacje o zapotrzebowaniu na węgiel, następnie kupić surowiec od importera wskazanego przez rząd i wreszcie dostarczyć go kupującym. Wyłączone ma być stosowanie trybu zamówień publicznych przy zakupie i transporcie węgla.
Kolejne założenie jest takie, że gminy zakupią towar "po niskiej cenie", a na jego dystrybucję mogą wydać "kilkaset złotych". Cena ma być odgórnie regulowana, a jeśli koszty dystrybucji okażą się niższe, to cena sprzedaży też będzie odpowiednio mniejsza. Węglem mogłyby handlować wszystkie jednostki organizacyjne gminy, bez względu na ich status formalnoprawny. Gminy mogłyby zapłacić za towar do miesiąca, dwóch od daty kupna.
W rządowych tezach są także zawarte ważne propozycje z punktu widzenia mieszkańców. Przede wszystkim samorządowy węgiel mogłaby kupić osoba, której przyznano dodatek węglowy. Do tego ustala się górny limit ilości węgla zakupionego przez mieszkańca w wysokości do dwóch ton.
Według "DGP", samorządowcy w większości z dużą rezerwą podchodzą do rządowych propozycji dotyczących zaangażowania ich w proces kupowania i sprzedaży węgla mieszkańcom. Jeśli chodzi np. o proponowane przez rząd sztywne regulowanie cen dystrybucji węgla, to główna obawa włodarzy dotyczy tego, czy taka działalność samorządu nie będzie generowała w ostatecznym rachunku strat dla Jednostek Samorządu Terytorialnego - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".